wisior Feniks

... Feniks z popiołów... ognisty...

wisior z frędzlami

... taki mniej słodki mi się wyhaftowało...

dzięki prezentowi...

... od    Preciosa Ornela    (dziekuję :) ), od której otrzymałam śliczne szaro-kryształowe twinsy, powstały takie oto maleństwa...
będą breloczkiem do moich kluczy :)
twinsów jest sporo, więc będą się jeszcze przewijać przez moje posty

wzór tutaj

turkusowo

znów próbuję się w hafcie koralikowym... tym razem z malutkimi turkusikami w złoto-słonecznej oprawie :)

kolejny...

... haft koralikowy, tym razem chyba ciut przekombinowałam, ale się uczę dopiero, to muszę próbować ;)

 do tego powstały maleńkie kolczyki na sztyftach...

..... oraz siłą rozpędu jeszcze w innych kolorach...

 a także symboliczny wielkością, ale wymowny niezwykle :) gadżecik imieninowy dla szwagra :)
(nie, żebym ja coś miała, ale siostra moja twierdzi, że on jest Super_Facet)

haft koralikowy

odsłona pierwsza (broszka)....

odsłona druga (też broszka)...

odsłona trzecia (wisior)... i nie ostatnia... :)

tymczasem ... skrzydełka ważki...

nowa technika się doskonali... już niedługo pokażę konkrety....

a tymczasem... w prezencie dla siostry powstał wisior Dragonflies od Eridhan 

cieniowane bransoletki

wróciłam na chwilę do bransoletek... głównie dlatego, że pewna uprzejma blondyna :) udostępniła dla mnie swój wzór na to cieniowanie... jeszcze raz bardzo pięknie dziękuję :)

w sobotę pojechałam na cudowne spotkanie koralikowe... fantastyczne dziewczyny, z tego jedna to nasza idolka :)... dużo nauki... plotkowania... śmiechu... to na pewno nie będzie koniec takich spotkań
jednym z efektów będzie próba nauki zupełnie nowej techniki.... zaczynam od jutra, bo trzeba nabyć kilka drobiazgów... niedługo pokażę coś zupełnie nowego (ciągle to koraliki, ale ciut inaczej)

wiosenne okno

ten wisior nazywa się "Okno"... no przy odrobinie dobrej woli można się tu dopatrzyć jakiegoś okna :)

schemat jest TUTAJ

Wiosna! Słońce !

no wreszcie jest wiosna :)
słonce daje za oknem, czuć inne powietrze... jeszcze chwila i wszystko się zazieleni

ale słonce... mmm... to jest to !
no to na okoliczność zrobiłam jeszcze jedną wersję Aztec Sun od Eridhan
słoneczną na maxa :)

i jeszcze w pełnym świetle słońca, tego z góry :)

pierwszy raz odważę się wziąć udział w wyzwaniu Kreatywnego Kufra pt "Wiosna"

życzcie mi szczęścia :)

Słońce Azteków

... u mnie w nieco czarnej wersji ;)
schemat oczywiście Eridhan , wykonany dodatkowo przy Jej nieocenionej pomocy... dziękuję :)

kolejny "pączek z polewą" i trochę drobiazgu...

... a właściwie (ale nie chciałam Was spłoszyć tematem;) ) to jeszcze bedzie jeden paszczur kwadratowy ;) do pośmiania :)

ale do rzeczy

pączek (wzór Eridhan), tym razem z czarnych superduo, 15-tek (poprzednio ich nie miałam i kombinowałam z 11-tkami) i w kolorze bordo

drobiazgi to dwie pary kolczyków z kostek Cubic RAW-em... jeden z posrebrzanych kuleczek, drugie z kryształków

no i na koniec paszczur kwadratowy... połakomiłam się na schemat wisiora o nazwie Sofy (cokolwiek to znaczy) z tego bloga ... trochę bardzo mi nie wyszedł :)

medalion jing-jang

... bo córka przyjechała na święta... ponieważ jest na uczelni artystycznej wykazywała pobłażliwe zainteresowanie "twórczością" mamy....
ale tym razem, kiedy zobaczyła jak cyt; "niesamowicie się rozwinęłam" :P stwierdziła, że jej się to podoba i chce jakieś coś ode mnie... po kombinowaniu co by to mogło być, padło na medalion... kaboszon z motywem jing-jang miałam już od dawna, ale pomysłu na niego już nie...
córka sama dobrała sobie kolory... więc pomysł jest jej... ja tylko zebrałam wszystko do kupy i obszyłam... kooperacja taka ;)