po miesiącach inspirowania się pracami i wzorami innych, chyba każdy zaczyna kombinować po swojemu
wpadłam na sposób obszycia kamienia, którego nie widziałam nigdzie indziej, a który bardzo mi się spodobał
mam nadzieję, że Wam także :)
zajęła mi kilka dobrych dni, bo wcześniej czegoś takiego jeszcze nie robiłam... ale zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz, nie?
z założenia miała nie być słodko-babcina.... użyłam więc wszelkich metalicznych kolorów jakie tylko znalazłam...